nr katalogowy: 150945
Powodzie to zjawisko, które występuje okresowo. Podtopienia zdarzają się nawet na terenach uważanych za bezpieczne, które nie są usytuowane blisko rzek i zbiorników wodnych. Intensywne i długotrwałe opady są powodem klęski żywiołowej. To jednak nie jedyna przyczyna powodzi, gdyż mogą się na to składać także inne czynniki, które nie są spowodowane uwarunkowaniami pogodowymi. Teren południowo-zachodniej części Polski nie pierwszy raz dotyka klęska powodzi. To co się wydarzyło w tym roku spowodowała olbrzymia energia, zmagazynowana w Morzu Śródziemnym, która stała się to wielkim źródłem pary wodnej, zasilającym cykliczny niż genueński. Jest to układ niskiego ciśnienia, tworzący się nad północnymi Włochami i przynoszący zwykle w środkowo-wschodniej Europie opady deszczu, a w górach śniegu. W tym kontekście prognozy pogody dla niektórych krajów Europy Środkowej, a u nas Opolszczyzny i Dolnego Śląska nie były optymistyczne. Zapowiadane sumy opadów stały się bez litosne i przypominały tragiczne powodzie z lat 1997 i 2010. Z tamtych kataklizmów polski system przeciwpowodziowy wy szedł odmieniony. Powstały między innymi numeryczne modele terenu, pozwalające przewidzieć kierunki wezbrań. W dorzeczu Odry wybudowano tzw. suche zbiorniki retencyjne, mogące przyjąć falę powodziową (w tym Racibórz Dolny, największy w tej części Europy), jazy oraz wały. Woda zalewa wszystko Mimo tego, sytuacja powodziowa była trudna. Woda zalewała wsie i małe miasteczka, niszczyła domy, zrywała tamy. Na wielu stacjach hydrologicznych polskich rzek notowano stany alarmowe. I natychmiast zaczęły pojawiać się pytania o to, co sprawiło, że skutki tego kataklizmu są tak tragiczne. znacznie powiedzieć o bardzo konkretnych przyczynach tego, co się stało. Mamy do czy-– W dużej mierze sami to sobie zrobi liśmy – powiedziała w wywiadzie dr hab. Iwona Wagner, ekohydrolożka z Katedry UNESCO Ekohydrologii i Ekologii Stosowa[…]